5 sierpnia: Koncert zespołu DISPARATES
5 sierpnia, godz. 21:00 w Klubie Festiwalowym PERŁA zagra toruński zespół wokalno-instrumentalny, którego nazwę może i trudno się przyswaja, ale mimo wszystko ich repertuar szybko wpada w ucho a nogi do tego same rwą się do tańca.
Subtelna fuzja energetycznego folku i alternatywnego rocka oraz emocjonalnie zaangażowana warstwa liryczna to wizytówka Disparates. W zasadzie słowo powinno być wymawiane po hiszpańsku z użyciem odpowiedniego „s”. Dla wielu nie jest to do przeskoczenia, szczególnie przy pierwszym kontakcie. By było śmieszniej, tłumaczone na język polski oznacza albo szaleństwa, tudzież głupstwa…
Zadebiutowali na rynku muzycznym albumem pt. „Fafaberie”. Miał on premierę w połowie lutego roku pańskiego 2010 w nakładzie zrealizowanym przez wrocławski label Lou & Rocked Boys. Poetycka opowieść, okraszona domieszką rytmów wyskokowych, przypraw z czterech stron świata, zbiera co rusz pochlebne recenzje w mediach a w kawiarniach i klubach aż huczy od plotek na ten temat. Padają bardzo zaskakujące opinie i spostrzeżenia, które jakby zebrać w całość, brzmiały całkiem dobrze.
Życiowe historie opowiedziane intrygującym językiem z wykorzystaniem ciekawych literackich wizji dla słuchaczy szukających ambitniejszych doznań. Gdyby myślenie było dzisiaj w modzie, można by postawić tezę, iż to potencjalni następcy Kultu. Mają w sobie coś z dekadenckich motywów wczesnego Raz Dwa Trzy z bałaganiarskim folkiem w stylu Szwagierkolaski. Atutem ich są jeszcze niebanalne autorskie teksty. Przeciętny student musi stoczyć bój z kilkoma słownikami, do tego kabaretowy sznyt i stylizacja retro. Takich zespołów właśnie nam trzeba. Poważnych, ale z jajem. Mainstreamowych i zarazem artystycznych. Nie bojących się łączenia tradycji piosenki polskiej czy francuskiej z estetyką rockową, a do tego sprawnie posługujących się językiem polskim. Jest tu miejsce zarówno na reggaeowa pulsację, jak i na folkowe skoki w bok. A po co nam takie muzyczne wygłupy? Dosadną pointą jest deklaracja samego Bartłomieja Kulika, lidera zespołu oraz autora piosenek: “ambicją mą nie spektakl, lecz zabawa piórem w sercu mego piekła” – takiej, trochę szatańskiej marynaty można się po nich spodziewać.
Disparates to bez wątpienia jedna z bardziej oryginalnych propozycji w polskiej muzyce ostatnich miesięcy. Być może oznacza to powrót, do prawdziwego grania muzyki, gdzie każdy instrumentalista musi doskonale nad swym narzędziem panować, by stworzyć logicznie brzmiącą całość tak, jak brzmi toruńska formacja.
Skład: Bartłomiej Kulik – gitara, śpiew, Przemysław Rynkowski – akordeon, Grzegorz Bojanowski – bas, Lech Romański – perkusja, Łukasz Tur – waltornia, Łukasz Rafiński – trąbka oraz Michał Tadeusz Gajewski – management oraz cierpliwość i dobra wola.
www.disparates.pl