WYSTAWY MUZEUM NADWIŚLAŃSKIEGO
KAMIENICA CELEJOWSKA
ul. Senatorska 11/13
Wystawa „Józef Pankiewicz. Z Paryża nad Wisłę w 120-lecie pleneru artysty w Kazimierzu Dolnym”
To kolejna z prezentacji mających przybliżać artystów, którzy stworzyli fundament kazimierskiej kolonii artystycznej. Należał do nich też Józef Pankiewicz (1866-1940). Jako jeden z pierwszych polskich twórców zaczął malować w duchu impresjonizmu, a następnie symbolizmu. Zainicjował również nurt polskiego koloryzmu, szeroko oddziaływując na pokolenia naszych malarzy i grafików.
Najważniejszym, przełomowym momentem w twórczości młodego artysty był wyjazd do tętniącego sztuką Paryża w roku 1889. To miasto inspiracji i artystycznych uniesień pochłonęło jego zmysły i całkowicie przeorientowało zapatrywania malarskie. W Paryżu Pankiewicz zapoznał się z nowatorską wtedy twórczością impresjonistów, którą przetransponował następnie na grunt polski. Pochłonęła go tam problematyka koloru i światła, które odtąd stały się podstawowym budulcem jego obrazów.
Mało kto jednak wie, że w tym „impresjonistycznym” okresie jego twórczości olbrzymią rolę odegrał również Kazimierz Dolny nad Wisłą. W tym roku mija 120 lat, od kiedy Pankiewicz po raz drugi pojawił się ze sztalugami na kazimierskiej prowincji (pierwszy raz przybył latem 1886 r., ale nic się z tego pobytu nie zachowało). Tu właśnie m.in. powstały te najbardziej „impresjonistyczne” w swym wyrazie prace. Kazimierskie obrazy Pankiewicza na trwałe wpisały się w historię polskiego malarstwa. Czy ich zaistnienie byłoby możliwe poza Kazimierzem?
GALERIA LETNIA
Kazimierz Dolny, Rynek 19
Wystawa „Kolonia artystyczna w Krzemieńcu”
Krzemieniec nad Ikwą to wciąż jedna z podwalin polskich kresów. Najczęściej kojarzy się z Juliuszem Słowackim – tam się urodził i wychował, w mniejszym już stopniu ze sławnym Liceum Krzemienieckim. Przywrócone do życia po I wojnie światowej, było ono aż po wrzesień 1939 r. ośrodkiem nie tylko edukacji, ale też kultury na tamtych ziemiach. Niewiele jedak dziś wiadomo o tym, że Krzemieniec, zwłaszcza w latach 30. XX w. przekształcił się w kolonię artystyczną. Był to ewenement w skali europejskiej – gdy tam kolonie artystyczne po I wojnie światowej właściwie wygasły, w Krzemieńcu uformowało się zupełnie nowe ognisko sztuki (trudno w tym przypadku pominąć porównania z Kazimierzem!). Najważniejsza rola w jej krzewieniu w tym mieście przypadła właśnie Liceum Krzemienieckiemu i jego profesorom, ze Stanisławem Sheybalem na czele. Istotną cezurą dla narodzin kolonii była wystawa młodych malarzy tworzących „Grupę Krakowską”, która miała miejsce latem 1934 r. Wkrótce Krzemieniec, fundując stypendia dla artystów i organizując od 1936 r. Wakacyjne Kursy Rysunkowe, zaczął przyciągać coraz liczniejsze grupy artystów, przeważnie ze środowiska krakowskiego i lwowskiego, choć nie brakowało ich także z innych miejsc. Liczni byli zwłaszcza malarze „koloryści”, członkowie grupy „Zwornik” z Emilem Krchą, „Pryzmat”, ale też (przed 1939 r.) zaczęli tam przybywać członkowie Komitetu Paryskiego, tzw. kapiści z Janem Cybisem.
Dziś niemal zapomniana krzemieniecka kolonia pokazana będzie w formie wystawy po raz pierwszy. To nie tylko przywrócenie pamięci o ważnym fragmencie kultury polskiej na kresach, to także ukazanie fenomenu artystycznego, którego coraz bujniejszy rozwój przerwała II wojna światowa.
MUZEUM ZAMEK W JANOWCU
Janowiec, ul. Lubelska 20 (budynek bramny zamku)
Wystawa prac Swavy Launay “Magia i czar płynące z tkanin”
Stylu, w jakim tworzy Swava Launay, nie można jednoznacznie określić. Zaprezentowane prace świadczą o jej wszechstronności, bogatej wyobraźni i niezwykłej wrażliwości na malowniczość otaczającego ją świata. Te bardzo dekoracyjne kompozycje przypominają obrazy malowane ręką doświadczonego malarza. Prace artystki idealnie oddają nastrój obrazowanych miejsc – słoneczne barwy krajobrazów miast, wiosek czy scen z życia. Umiejętne łączenie współczesnych tkanin fabrycznych z ręcznie tkanymi lub malowanymi daje zaskakujące efekty.
MUZEUM PRZYRODNICZE
Kazimierz Dolny, ul. Puławska 54
Wystawa „Małopolski Przełom Wisły z lotu ptaka”
Spojrzenie na dolinę największej polskiej rzeki z innej perspektywy, ukazujące jej piękno i różnorodność w niedostępny dla większości sposób. Na wystawie można samemu „unieść się” ponad wstęgę Wisłę, zwiedzając ekspozycję ze specjalnego pomostu. Realizmu wycieczce dodaje trójwymiarowe zdjęcie przeznaczone do oglądana przez okulary 3D. Autorami większości prezentowanych prac są fotograficy: Rafał Siek i Artur Tabor. Wystawę wzbogacają również zdjęcia z zasobów Archiwum Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie oraz Centralnego Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii w Warszawie.